czwartek, 27 listopada 2025
Golasie, kim jesteś?
wtorek, 25 listopada 2025
Promajna grzechu warta?
środa, 19 listopada 2025
Tam, gdzie słońce bezwstydnie pieści nieskrępowane odzieniem doczesne powłoki.
niedziela, 9 listopada 2025
Drašnice FKK - kontynuujmy naszą plażową Odyseję
sobota, 1 listopada 2025
Kamień. Skała wystająca z wody. Wow.
sobota, 25 października 2025
Gdzie strome klify wyrastają z morza
poniedziałek, 20 października 2025
Czy król jest nadal nagi? Niestety nie - plaża Nugal, Makarska.
środa, 15 października 2025
Z widokiem na Split - plaża Sutivan
czwartek, 9 października 2025
Zlatni Rat, Brač- czyli: chciałeś, chamie, złoty róg, a tam ino goły siur :)
środa, 8 października 2025
Grabov, Bol, Brač
niedziela, 5 października 2025
A taki pies, kimże on jest?
poniedziałek, 29 września 2025
Plaża Slatina, Brač
piątek, 26 września 2025
Brač - pewnie, że brać!
sobota, 20 września 2025
Baška Voda i jej plaż uroda
poniedziałek, 28 listopada 2022
Żegnaj Piękna!
piątek, 18 listopada 2022
Śladami Ojca Mateusza, czyli dubrownicka starówka.
środa, 16 listopada 2022
Zatoka umarłych hoteli oraz pierwsze rendez-vous z Dubrownikiem.
Zatoka umarłych hoteli- to lokalizacja zarówno straszna oraz przygnębiająca, jak i posiadająca dużą dozę tajemniczości okraszonej postapokaliptycznym romantyzmem. Noszące to tajemnicze miano pozostałości po kompleksie hotelowo- rekreacyjnym znajdują się w niewielkiej miejscowości Kupari, kilka kilometrów od Dubrownika. Przed wojną domową z lat 90- tych było to znane miejsce wypoczynku dla rządu Jugosławii i oficerów Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. Swoje rezydencje miała tu cała partyjna śmietanka na czele z Josipem Broz Tito.
wtorek, 8 listopada 2022
Przygód klika w poszukiwaniu przygód kilku.
niedziela, 30 października 2022
Z bratnią wizytą u jugosławiańskich towarzyszy.
Największe umysły tego świata, najznamienitsi naukowcy łamią sobie od dawna głowy nad kwestią podróży w czasie, a nam jako zupełnym laikom w tej materii udał się właśnie taki skok w przeszłość. Wystarczyło tylko przyjechać do dalmatyńskiej Baćiny i już możemy znaleźć się w odległej o kilkadziesiąt lat rzeczywistości. Czarno-biały telewizor śnieży odrobinę, pułki salonowych regałów uginają się od dzieł Lenina, Marksa oraz Engelsa, a naczelne miejsce na meblościance zajmuje opasła biografia towarzysza Tito.




















