Czy są tu jacyś dorośli? Czy ktoś może nam wytłumaczyć, dlaczego urlopowy okres mija tak szybko? Czemu te marne osiem miesięcy wolnego ucieka przez palce z tak zawrotną prędkością? Dopiero co wyjechaliśmy, a już jesteśmy z powrotem. Niemalże wczoraj kończyliśmy pracę, a tu jeszcze kilka tygodni laby i będziemy znów wieść życie w rytmie budzika. Spalone hiszpańskim słońcem zadki nam zbledną, w zamian zaś karki pokryją się piekącą purpurą. Ostatnia kropla potu nie zdążyła jeszcze porządnie wsiąknąć w plażowy piasek, a my, dzięki autostradowej teleportacji, nadajemy już do Was z salonowej kanapy.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katalonia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katalonia. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 14 marca 2024
Posturlopowy spleen
poniedziałek, 22 stycznia 2024
Komu w drogę, temu do Hiszpanii.
Dość już tej zimy wstręciuchy, dość chłodów, dość śniegu, koniec z przeszywającym zimnem! Wydawałoby się, że są to jedynie pobożne życzenia i nigdzie nie zaznamy już ciepła ani pieszczącego skórę delikatnymi promieniami słońca. Otóż nie. Zawsze przecież można polecieć na Dominikanę, do Egiptu, czy też do innej Tajlandii. Niestety my, jako osoby kochające ekologię i tym samym redukujące swój ślad węglowy, a tak naprawdę stroniące od latania z powodu dzielenia gospodarstwa domowego z czworonogiem, musimy wybrać lokację osiągalną samochodem. Dodatkowo na dachu którego zamontowany jest namiot- a nóż uda się trochę pokempingować. W tym przypadku w kontynentalnej Europie nie pozostaje nam nic innego poza Hiszpanią. No to w drogę.
środa, 25 października 2023
L'Ametlla de Mar- wciąż tuńczykiem stoi.
Senne miasteczko L'Ametlla de Mar położone na wybrzeżu Costa Dorada nie jest tak popularne wśród turystów jak inne okoliczne miejscowości. Tutaj życie toczy się wciąż w miarę w tradycyjny sposób. W porcie zamiast luksusowych jachtów cumują rybackie kutry. Nadmorskiej promenady nie ocieniają pełne turystów hotele, lecz zamieszkałe ciągle jeszcze przez tubylców białe kamienice. Śródmiejskie placyki wypełnia gwar dzieci, zamiast mieszaniny języków z całego świata. Jest spokojnie, jest sielsko.
czwartek, 19 października 2023
Tossa de Mar
Tossa de Mar- nie wiemy, co oznacza słowo Tossa, ale dodatek „de
Mar” jesteśmy już chyba w stanie rozszyfrować. Prawdopodobnie
chodzi o to, że miejscowość położona jest nad morzem. Bingo!-
nagrodę w postaci wspaniałych wspomnień należy zrealizować już
samemu. Cóż zrobić, jako osoby łase na wszelkie gratyfikacje, na
dodatek darmowe, postanowiliśmy czym prędzej wzuć obuwie i ruszyć
po to, co się nam turystycznie należy. No to w drogę. Na nasze
szczęście kemping na którym się zatrzymaliśmy dzieliły od
miasteczka jakieś marne cztery kilometry.
piątek, 13 października 2023
Hiszpański naturyzm.
Naturyzm
w Hiszpanii zaskoczył nas odrobinę. Dlaczego? - zapytacie zapewne. Otóż
różni się on znacznie od tego, co znamy z reszty Europy, o Polsce nawet
nie wspominając.
sobota, 13 kwietnia 2019
Palamos
Doczesne powłoki wygrzane na piasku, skóra sparzona na różowo- starczy już tego obijania. Czas ruszać na szlak! Zapraszamy na kolejny zalew błękitu... niech tylko kolec nie ukłuje w oko :)
P.S. Na zdjęciach swe wdzięki prezentują urokliwe okolice miejscowości Palamos jak i ona sama.
piątek, 12 kwietnia 2019
porelaksujmy się!
Jako, że zbliża się weekend porelaksujmy się razem odrobinę. Zasłużyliśmy wszyscy! :)
Ponadto życzymy Wam wszystkim jak najwięcej wolnych dni i niech słona
woda często szczypię Waszą skórę, a piasek chrzęści w zębach!
Na fotkach pręży muskuły mocno turystyczna, zabudowana hotelami- mrówkowcami miejscowość Platja d'Aro.
Na fotkach pręży muskuły mocno turystyczna, zabudowana hotelami- mrówkowcami miejscowość Platja d'Aro.
poniedziałek, 8 kwietnia 2019
Wielki Błękit
Kolejna porcja błękitu :) Tym razem miejscowość Sant Feliu de Guixols i okolice. Morze, słońce oraz szlak wiodący pośród skał- czy istnieje coś piękniejszego?
sobota, 6 kwietnia 2019
Barcelona
W Barcelonie byliśmy już jakiś czas temu i wtedy zaliczyliśmy wszystkie atrakcje typu "must see". Obecna wizyta to bardziej relaks oraz "must drink, eat and chill".
piątek, 8 marca 2019
Hiszpania
Oto i jesteś piękna Hiszpanio! Mamy nadzieję, że się nami zbyt szybko nie znudzisz, bo my nie mamy Cie nigdy dosyć :)
sobota, 26 listopada 2016
Cukierniane lady pełne łakoci
Podejrzewamy, że każdy kto był już w przeszłości w Barcelonie obiecuje sobie, że kiedyś tu jeszcze wróci. My nie stanowimy wyjątku. Jako osobniki w miarę odporne na uroki wielkich miast, byli ich mieszkańcy, a teraz wieśniacy z wyboru, w tym przypadku ulegliśmy czarowi metropolii. Mimo tłumów turystów, ogromu zabudowy i wszystkich aglomeracyjnych atrybutów, stolica Katalonii zachowała małomiasteczkowy czar. Coś czego według nas brakuje np Mediolanowi, coś co się po prostu ma, nazwijmy to umownie duszą. Tak, Barcelona to z pewnością miasto obdarzone duszą.
środa, 23 listopada 2016
leżąc plackiem na plaży, człek o Barcelonie marzy
Zwariowali, czy co- taka oto myśl kołatała się w głowie Rudzielca, kiedy patrzył, jak to bezwstydnie oddajemy się plażowym ekscesom. Choć może przesadzamy odrobinę z czytaniem w jego falach mózgowych, prawdopodobnie wyświetlał się tam niezmiennie tylko komunikat- JEŚĆ, JEŚć, JEść, Jeść, jeść...! Zamiennie można też wstawić słowa: gryźć, biegać lub niszczyć :)
sobota, 19 listopada 2016
Costa Brava
Jak przystało na prawdziwych ignorantów, nie przygotowujemy się nadmiernie do wyjazdów. Nie zaczytujemy się wcześniej w przewodnikach, nie oglądamy setek zdjęć w internecie. Po prostu jedziemy w dane miejsce i dajemy się mu zaskoczyć. Katalonii udało się to znakomicie, oczywiście w pozytywnym znaczeniu. Wybrzeże jest przecudne, przypomina odrobinę francuskie Corniche d'Or, a może nawet przerasta je urodą.
wtorek, 15 listopada 2016
Palamos
Zwiedzanie Hiszpanii planowaliśmy rozpocząć od miasta Figueres, potem zahaczyć o Gironę, a dopiero następnie pojechać nad morze. Cały urok kamperowania polega jednak na tym, że bardzo często plany biorą w łeb i coś, co zakładaliśmy rano, już po kilku godzinach jest zupełnie nieaktualne :) Najczęściej postoje okazują się niezgodne z opisem, serwisy niedziałające, a otaczające je okoliczności przyrody mocno odpychające, bądź też po prostu szkaradne.
poniedziałek, 14 listopada 2016
¡Hola!
Udało się, jesteśmy w Hiszpanii. Od dawna planowaliśmy wizytę w tych okolicach. Już w lutym roztaczaliśmy przed sobą wizję iberyjskiej, łagodnej wiosny. Z różnych, nie do końca od nas zależnych względów, trafiliśmy jednak do włoskiej Ligurii. Nie, żebyśmy się skarżyli. Jeżeli tak mają wyglądać problemy, to życzymy sobie ich jak najwięcej :) Teraz jednak jesteśmy w końcu w słonecznej Katalonii. Wreszcie. ¡Hola!
Etykiety:
fotki,
Francja,
Hiszpania,
kamperowanie,
Katalonia,
langwedocja-roussillon
Subskrybuj:
Posty (Atom)