Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szlak. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szlak. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 28 sierpnia 2023

Costalunga- naturystyczny raj.

Co by było gdyby połączyć naturyzm oraz kemping? Jak to co, powstał by kemping naturystyczny- czyli przebywanie nago nie tylko na plaży, ale przez całą dobę. Bezwstydne golasowe biwakowanie pod gwiazdami (choć wypadałoby bardziej powiedzieć, że pod słońcem :)). Ot naturyzm w naturze przez 24 godziny na dobę.

sobota, 3 grudnia 2022

Garda dzielnie trzyma gardę.

Zapewne są wśród Was tacy, którzy tą naszą całą pisaninę traktują odrobinę wnikliwiej, śledzą bloga na bieżąco, a może nawet pamiętają, co siedzi nam w głowach oraz życiorysach. Ci właśnie (och bądźcie błogosławieni, niech Najwyższy obdarzy Was licznym, zdrowym potomstwem oraz setką innych łask :) niewątpliwie wiedzą, że nasz stosunek do Italii, a w szczególności do zamieszkującej ją ludności jest mocno ambiwalentny. Zaś każdej wizycie w tym znanym ze słonecznej pogody oraz doskonałej kuchni kraju towarzyszą skrajne emocje. Wręcz uczuciowy rollercoaster. Od pełnej uwielbienia egzaltacji, do niechęci oraz zniecierpliwienia, czy nawet odrazy. Jeszcze niedawno myśleliśmy, że coś jest z nami nie tak, że problem tkwi w naszej psychicznej niestabilności- jednak po rozmowach z innymi ludźmi, którzy bywają tutaj częściej, czy też wiodą na tych ziemiach permanentną egzystencję wiemy, że to nie w nas jest przyczyna. Oczywiście to my filtrujemy bodźce oraz odpowiednio na nie reagujemy, istotniejszy jest jednak tychże stymulant. Zwie się on najczęściej Francesco, czy też Riccardo lub też (podążając ścieżką parytetu) Giulia, czy inna Sofia i od jego/ jej humoru, życzliwości, tego którą nogą wstał z łóżka oraz jaką ilość espresso wypił zależy nasz mentalny los. Całe szczęście, podczas bieżącej wizyty trafialiśmy na samych wyspanych oraz odpowiednio podlanych kawą Włochów, którzy uczynili z naszego pobytu istny trzy-dzień miodowy.

środa, 16 listopada 2022

Zatoka umarłych hoteli oraz pierwsze rendez-vous z Dubrownikiem.

Zatoka umarłych hoteli- to lokalizacja zarówno straszna oraz przygnębiająca, jak i posiadająca dużą dozę tajemniczości okraszonej postapokaliptycznym romantyzmem. Noszące to tajemnicze miano pozostałości po kompleksie hotelowo- rekreacyjnym znajdują się w niewielkiej miejscowości Kupari, kilka kilometrów od Dubrownika. Przed wojną domową z lat 90- tych było to znane miejsce wypoczynku dla rządu Jugosławii i oficerów Jugosłowiańskiej Armii Ludowej. Swoje rezydencje miała tu cała partyjna śmietanka na czele z Josipem Broz Tito.

wtorek, 8 listopada 2022

Przygód klika w poszukiwaniu przygód kilku.

Przyznajcie sami, czyż nie cudownie jest plażować oraz zażywać morskich kąpieli niemalże zimą? To znaczy, jeszcze w listopadzie wygrzewać cielska w palącym żarem słońcu, pluskać się w orzeźwiającej, lecz nie zimnej wodzie, dać masować swe plecy przeróżnej wielkości kamieniom. Zrzucić fatałaszki i delektować się naturą oraz prywatnością graniczącą niemal z samotnością. Niemal, ponieważ zdarzają się także inne cielesne byty, którym w głowie gra ta sama melodia.
 

niedziela, 30 października 2022

Z bratnią wizytą u jugosławiańskich towarzyszy.

Największe umysły tego świata, najznamienitsi naukowcy łamią sobie od dawna głowy nad kwestią podróży w czasie, a nam jako zupełnym laikom w tej materii udał się właśnie taki skok w przeszłość. Wystarczyło tylko przyjechać do dalmatyńskiej Baćiny i już możemy znaleźć się w odległej o kilkadziesiąt lat rzeczywistości. Czarno-biały telewizor śnieży odrobinę, pułki salonowych regałów uginają się od dzieł Lenina, Marksa oraz Engelsa, a naczelne miejsce na meblościance zajmuje opasła biografia towarzysza Tito.

piątek, 21 października 2022

Najsłynniejszy kot na wyspie.

Wyspa Krk oczarowała nas swoją dzikością. Oczywiście nie chodzi o całkowicie surowy, nienaruszony dziewiczy krajobraz oraz nieskalaną działalnością człowieka przyrodę. Bardziej mamy na myśli taką subtelnie kontrolowaną, jakby wytresowaną naturę. Niczym u udomowionych zwierząt, w szczególności u kotów, które nota bene bardzo licznie zamieszkują ten skrawek skalistego lądu. Przemysł turystyczny nie rozbuchał się tutaj tak jak w innych znanych i popularnych chorwackich destynacjach. Apartamentowce oraz hotele nie zaanektowały każdej wolnej przestrzeni, nie porosły każdej skarpy, nie zagospodarowały każdej szczeliny. Wciąż jest się gdzie schować (Oczywiście mamy na myśli połowę października. Bóg jeden wie, co się dzieje w szczycie sezonu i jakie tłumy polerują tutejsze bruki), zająć tylko dla siebie jakąś spokojną zatoczkę, napawać się ciszą, łagodnym szumem fal oraz z dala od ciekawskich oczu... zrzucić kąpielowe gatki.

poniedziałek, 17 października 2022

Szanujący się piechurzy, ba, niemal himalaiści.

Jak już w poprzednim poście się rzekło, ten wyjazd zaczynamy od Italii, a konkretnie w lombardzkim Lecco. To urokliwe, położone nad jeziorem Como miasteczko, omijaliśmy do tej pory z bliżej niewyjaśnionych przyczyn, na rzecz innych okolicznych ludzkich sadyb, ze szczególnym wskazaniem na nadające miano całemu akwenowi (lub na odwrót) Como. Czas naprawić ten błąd, czy też bardziej drobne niedopatrzenie i w ramach jakże przyjemnej pokuty poszwendać się odrobinę po Lecco.
 

sobota, 12 marca 2022

Park Przyrody Biokovo

Wiadomo- fajnie jest byczyć się na plaży, wygrzewać w słonecznych promieniach umęczone zimowymi przeciągami ciała. Gapić się bezmyślnie w niemal bezkresną, błękitną dal, słuchając przy tym łagodnego śpiewu fal. Wszystko to jest bardzo przyjemne i czasem trzeba się wręcz zmusić, by przedsięwziąć jakąś inną aktywność od relaksującego trwania w bezruchu. Ale, ale, Makarska to nie tylko plaże oraz turkusowe morze, to także całkiem pokaźne góry, które, gdy tylko odwrócimy głowę od wody, monumentalnie czają się z tyłu. Ta niemal pionowo opadająca do Adriatyku ściana to Biokovo- największy oraz najwyższy masyw Dalmacji. Stanowi część Gór Dynarskich i ma długość 36 i szerokość 9,5 kilometra. Czyli, konus to to nie jest.
 

sobota, 5 marca 2022

Niech tą Kule biją!

W ostatnim wpisie zrobiło się dosyć poważnie i można wręcz powiedzieć, że zawiało odrobinę filozofią à la Paulo Coelho. Dlatego nie mądrzymy się już więcej i wracamy do lasu. Zaś konkretnie udamy się w okolice (a może bardziej ponad) miasteczka Omiš. Osada ta, położona nad ujściem rzeki Cetiny do Adriatyku, sama w sobie jest godna uwagi. Lecz tym razem damy jej spokój, muskając w pośpiechu jedynie starówkę i ruszamy w góry, na szlak.

poniedziałek, 28 lutego 2022

Učka.

Učka, to nie jest żadna tam mućka, tylko park przyrody ulokowany na wschodzie Istrii, tuż ponad Opatiją. Składa się na niego kilka górskich szczytów, parę wąwozów oraz ogrom piękna zaklętego w krajobrazach.

niedziela, 2 stycznia 2022

Przyczyna przykrego zapachu.

 
Gatunek ludzki w swym geniuszu stworzył wiele arcydzieł, rzeczy wybitnych, niesamowitych, bądź też po prostu użytecznych. Wymieniać można by długo. Dlatego też, wspomnijmy tylko o kilku przykładach kreatywności człowieka. Między innymi takich jak: helikoptery, rakiety i inne statki powietrzne, motory, samochody, balony, czy też- pociągi. Przyznajcie sami- trudno wyobrazić sobie bez nich życie. 
Cóż z tego jednak, po co ten cały trud zastępu naukowców, skoro zawsze znajdą się tacy ignoranci jak my, którzy lekceważą sobie te wielkie osiągnięcia umysłów i wolą korzystać z własnych członków.

wtorek, 28 grudnia 2021

Szlak.

Iść, krok za krokiem, noga za nogą, dać prowadzić się drodze, szlakowi, ścieżce. Pośród lasów, pól oraz łąk. Piąć się wytrwale w górę, stopa za stopą, oddech za oddechem, by po osiągnięciu szczytu zejść znów z powrotem w dół. Raz za razem. Góra za górą, dolina po dolinie.
 

niedziela, 26 grudnia 2021

I found my love in Portofino.

Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc Dla wszystkich dziewczyn z Portofino Wystarczy w samochodach miejsc I każda będzie mieć na kino Tu, w Portofino, gdy lato jest Tamtego roku w Portofino Skończyłam dziewiętnaście lat A nie wiedziałam, że jest miłość Tu, w Portofino - no bo jak? Jest tyle dziewczyn w Portofino A zobaczyłeś właśnie mnie Pomarańczowy księżyc płynął Gdy w Portofino mówiłam: "nie" We mgle zginęło Portofino W zaroślach ostro krzyknął ptak W zatoce księżyc się rozpłynął I w Portofino szeptałam: "tak... tak" Ty miałeś zostać w Portofino Do miasta już wysłałeś list Z moimi w morze miałeś płynąć Tu, z Portofino, i wrócić dziś Wiedzieli ludzie w Portofino Że do wesela dzień czy dwa Gadali, z jaką dumną miną Przez Portofino będę szła Lecz wyjechałeś z Portofino Na drodze został żółty kurz Nie mogę śmiać się w nos dziewczynom A w Portofino jest jesień już

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html
Jest długie lato w Portofino I dużo gości z wszystkich stron I strumieniami płynie wino Tu, w Portofino, przez całą noc Dla wszystkich dziewczyn z Portofino Wystarczy w samochodach miejsc I każda będzie mieć na kino Tu, w Portofino, gdy lato jest Tamtego roku w Portofino Skończyłam dziewiętnaście lat A nie wiedziałam, że jest miłość Tu, w Portofino - no bo jak? Jest tyle dziewczyn w Portofino A zobaczyłeś właśnie mnie Pomarańczowy księżyc płynął Gdy w Portofino mówiłam: "nie" We mgle zginęło Portofino W zaroślach ostro krzyknął ptak W zatoce księżyc się rozpłynął I w Portofino szeptałam: "tak... tak" Ty miałeś zostać w Portofino Do miasta już wysłałeś list Z moimi w morze miałeś płynąć Tu, z Portofino, i wrócić dziś Wiedzieli ludzie w Portofino Że do wesela dzień czy dwa Gadali, z jaką dumną miną Przez Portofino będę szła Lecz wyjechałeś z Portofino Na drodze został żółty kurz Nie mogę śmiać się w nos dziewczynom A w Portofino jest jesień już

Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,slawa_przybylska,milosc_w_portofino.html

Jest długie lato w Portofino
I dużo gości z wszystkich stron
I strumieniami płynie wino
Tu, w Portofino, przez całą noc

Większość z nas kojarzy skądś słowo Portofino. Może nie jesteśmy w stanie dokładnie określić skąd oraz gdzie dokładnie znajduje się ta miejscowość, nazwę jednak znamy.

środa, 22 grudnia 2021

Społeczny dystans.


Niejednokrotnie już wspominaliśmy o tym, iż im starsi jesteśmy, tym bardziej przedkładamy dzieła natury nad twory ludzkie. Nie, nie o to chodzi, że staramy się zachowywać modną tak ostatnio półtora, czy też dwumetrową odległość od bliźnich. W obecnej sytuacji, zważywszy na to, jak niektórzy bezrefleksyjnie podchodzą do tej całej epidemiologicznej maskarady, my idziemy o wiele dalej w przestrzeganiu obostrzeń i preferujemy jeszcze większy dystans społeczny. Najlepiej taki, w przypadku którego ludzi nie widać wcale, choć i kilkaset metrów oddalenia nas zadowala :)