Poprzednia, instagramowa kompilacja cieszyła się taką popularnością, że także w bieżącym wpisie postanowiliśmy nawiązać do tejże...
No dobra, nie będziemy ściemniać, takie powielanie treści z innych serwisów, to żadna kreatywna twórczość. Tak to można pracę magisterską napisać, a nie przyzwoitego bloga prowadzić ;)
Ale cóż mamy nieboraki począć, skoro nasz podróżniczy świat skurczył się w ostatnich miesiącach do salonowej kanapy oraz okolicznych lasów.
Ruszajmy więc czym prędzej w tą ekscytującą, wirtualną podróż po minionych wpisach!
Na początek cukierek albo psikus, czyli Komo w akcji. Z taką aparycją, to i halloweenowego kostiumu wzuwać nie trzeba:
Halloween
dopiero dzisiaj, a tu ktoś już wczoraj miał stracha i przyszedł do nas
do łóżka szukać ratunku 😆 Jak widać po zdjęciu, tryb rozpoznawania
twarzy poległ. Jak można mieć taki długi nos? Przecież to nie polski
premier 😉
Dobrze, że mieszkamy w całkiem ładnej, obfitującej w zabytki oraz inne atrakcyjne cuda okolicy. Wystarczy podreptać odrobinę nóżkami, by trafić na herbatkę do hrabiego:
Może i nie da się za wiele podróżować, ale za to można dużo spacerować! 🍁🦔😎
Lecz, mimo wszystko, co Śródziemnomorze, to Śródziemnomorze. Albo chociaż jakiekolwiek morze. A gdy okrasimy je strzelistymi, wiecznie zielonymi palmami, słońcem oraz przyjemnym ciepełkiem, to wspomnienia wykują się nam na wieki w mózgownicach, by, gdy przyjdzie taki czas jak teraz, móc do nich wracać:
Wspomnień czar 😉 Dwa lata temu o tej porze 😍
No właśnie :):
Wspominkowych fotek ciąg dalszy. Znowu
Genova, znowu słońce , no i kolejny raz palmy 😎 Może i przynudzamy, ale
wycieczki w przeszłość, to jedyne co nam obecnie pozostaje...
Ponoć nowi właściciele dbają o kamperka- co czyni nasz smutek odrobinę mniejszym. Skąd o tym wiemy? Oczywiście z Instagrama!:
Już ponad miesiąc minął od naszego
rozstania 😶 Przez obecną sytuację i to, że musimy siedzieć w domu na
zadkach, pewnie tęsknimy trochę mniej ♥️
Jak już było wspominane powyżej, wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia. Tylko one dają nam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy w stanie tworzyć kolejne:
Powyższy obrazek pokazuje, że nie tylko wozimy wygodnie zadki, często używamy też nóg oraz pleców. 😎
A nawet popracować odrobinkę w odległych krainach:
Visperterminen- najwyżej położone winnice kontynentalnej Europy. Się pracowało💰😎
Tymczasem, krótka migawka z chwili obecnej, znaczy się minionej, ale nie tak dawno:
Jeszcze kilka dni temu wygrzewaliśmy
się na tej ławeczce w słońcu sycąc oczy widokiem majestatycznego
zamczyska 😍 Dziś zaś świat spowija gęsta mgła, a my nasiąkamy wilgocią
🦔🍁
By znów powrócić do przeszłości:
Zagadka: Co to za jesień bez wizyty na riwierze?
Odpowiedź: Obecna! 😉😢
I już w niej pozostać :):
Widok na Menton nie znudzi się nam chyba nigdy 😍 Dlatego też wracamy tam każdego roku. Znaczy się- prawie 😭 Patrz: 2020 🤬