wtorek, 29 marca 2022

Trogir oraz wyspa Ćiovo

Nie becz! Co ty baba jesteś, czy co?!- tymi słowy starałem się przywołać małżonkę z powrotem do lepszej psychicznej kondycji. 
Ale przecież ja jestem kobietą, na dodatek bardzo wrażliwą- odparowała przez łzy. 
Nie maż się już, za kilka miesięcy znowu tu wrócimy- kontynuowałem swą bezsensowną paplaninę. 
Bo i próżno doszukiwać się tu rozsądku. Sam przecież ukradkiem ocierałem oczy. Lecz cóż zrobić, wraz z kolejnymi kilometrami Makarska coraz szybciej znikała we wstecznym lusterku.
 

środa, 23 marca 2022

Doviđenja Makarsko!

Czas znów ruszać w drogę. Niestety, ale nasza zimowa podróż, wraz z nadejściem wiosny, powoli zbliża się do końca. Co prawda, zostało nam jeszcze kilka dni w Chorwacji oraz ciekawych lokacji do odwiedzenia, ale nie da się uciec od smutnej prawdy, że to już prawie finisz. Ninijeszy wpis miał być jak zawsze wesoły, może nawet rymowany, lecz w tle właśnie leci "Hurt" w wykonaniu Johnnego Casha i dostojny już wiekiem The Man in Black interpretacją tego utworu właśnie rozbił bank. Bank smutku.

piątek, 18 marca 2022

Turyści- naturyści

Słońce wygramoliło się wreszcie ze swoich skalnych pieleszy (znaczy się zza góry) i nieśmiało zagląda nam promieniami w okna. Dzień dobry!- woła radośnie niczym jeden z Teletubisi. To oznacza tylko jedno, czas również zebrać zadki oraz ruszyć się gdzieś na łono natury. Najlepiej na plażę. Właśnie według takiego schematu prezentują się nasze ostatnie tygodnie.

wtorek, 15 marca 2022

Uwaga! Wpis przeznaczony jedynie dla osób o mocnych nerwach.

Jeżeli pomimo tego, że oglądaliście ten film już kilka razy, to nadal płaczecie na Titanicu- przygotujcie chusteczki, bo i tym razem się bez nich nie obędzie.

sobota, 12 marca 2022

Park Przyrody Biokovo

Wiadomo- fajnie jest byczyć się na plaży, wygrzewać w słonecznych promieniach umęczone zimowymi przeciągami ciała. Gapić się bezmyślnie w niemal bezkresną, błękitną dal, słuchając przy tym łagodnego śpiewu fal. Wszystko to jest bardzo przyjemne i czasem trzeba się wręcz zmusić, by przedsięwziąć jakąś inną aktywność od relaksującego trwania w bezruchu. Ale, ale, Makarska to nie tylko plaże oraz turkusowe morze, to także całkiem pokaźne góry, które, gdy tylko odwrócimy głowę od wody, monumentalnie czają się z tyłu. Ta niemal pionowo opadająca do Adriatyku ściana to Biokovo- największy oraz najwyższy masyw Dalmacji. Stanowi część Gór Dynarskich i ma długość 36 i szerokość 9,5 kilometra. Czyli, konus to to nie jest.
 

środa, 9 marca 2022

Czas.


Wyobraźcie sobie taki obrazek: obszerny gabinet lekarski, krystalicznie czyste okienne szyby wpuszczają wiosenne słoneczne promienie, na podłodze jasne płytki, przed wami stoi, dumnie dominując przestrzeń masywne dębowe biurko, tuż za nim znajduje się wypełniona fachową literaturą biblioteczka do kompletu, zaś między tym wszystkim zasiada nalany tłuszczem, rumiany czerwienią zawałowca lekarz. No dobra, zmieńmy konowała- ten nie będzie dla was wiarygodny. 

Otóż przed wami, w skórzanym fotelu umościł się wygodnie, szczupły, wzrostu średniego, ze skroniami ku powadze przyprószonymi już delikatną siwizną, sprawiający wrażanie kompetentnego medyk, powiedzmy onkolog.

sobota, 5 marca 2022

Niech tą Kule biją!

W ostatnim wpisie zrobiło się dosyć poważnie i można wręcz powiedzieć, że zawiało odrobinę filozofią à la Paulo Coelho. Dlatego nie mądrzymy się już więcej i wracamy do lasu. Zaś konkretnie udamy się w okolice (a może bardziej ponad) miasteczka Omiš. Osada ta, położona nad ujściem rzeki Cetiny do Adriatyku, sama w sobie jest godna uwagi. Lecz tym razem damy jej spokój, muskając w pośpiechu jedynie starówkę i ruszamy w góry, na szlak.

piątek, 4 marca 2022

Jak mawiała moja babcia...

Powyższy baner reklamujący jeden z kempingów w okolicach Makarskiej, mógłby obecnie posłużyć za znak informacyjny na polskim przejściu granicznym. Wiadomo, sytuacja jest trudna i nie nam ją oceniać. Gotowość do niesienia pomocy jest bez wątpienia godna szacunku, choć może niekoniecznie połączona z epatowaniem nią na mediach społecznościowych.
 

środa, 2 marca 2022

Oops!... I Did It Again.

Dawno, dawno temu, kiedy Britney Spears królowała jeszcze na listach przebojów, a my byliśmy piękni, młodzi oraz dysponowaliśmy pełnym uzębieniem, spędziliśmy zasłużone wakacje w Makarskiej. Wtedy jeszcze ten okres zwał się urlopem i niestety trwał w sumie tylko jakieś rachityczne trzy tygodnie w roku.