czwartek, 9 października 2025

Zlatni Rat, Brač- czyli: chciałeś, chamie, złoty róg, a tam ino goły siur :)

 
Dla wielu turystów jedną z głównych atrakcji chorwackiego wybrzeża jest Zlatni Rat. Ten położony w miejscowości Bol na wyspie Brač piaszczysty cypel dumnie określa się symbolem Adriatyku. Nic więc dziwnego, że wycieczki walą tam tłumnie – zarówno lądem, jak i morzem. Statki przybijają jeden po drugim do portu w Bolu, tylko po to, by wypluć spragnionych selfie plażowiczów. To chyba najbardziej międzynarodowe miejsce na wybrzeżu – zaraz po Dubrowniku. Języki mieszają się tu z kolorami skóry, a wszystkich łączy jedno pragnienie – poplażować na Zlatnim Racie.
 
 
Jakie więc było nasze szczęście, gdy dowiedzieliśmy się, że tuż obok – niemal jako przedłużenie słynnego cypla – funkcjonuje plaża naturystyczna! Nie mogliśmy się oprzeć, by ją odwiedzić i pozwolić słońcu rozpieścić spragnione promieni ciała.

Teraz garść informacji praktycznych:
To oficjalna plaża naturystyczna, dobrze oznaczona znakami FKK. Można powiedzieć, że stanowi zachodnie przedłużenie Zlatniego Ratu. Znajdziemy tu dwie większe zatoczki oraz – idąc dalej na zachód – kilkanaście mniejszych plaż. Według znaków całość ma około 300 metrów długości. Im bliżej Zlatni Rat, tym bardziej piaszczyste podłoże. Wszędzie jednak przyjemne, drobne kamyczki przechodzące w piasek, więc obuwie ochronne nie jest konieczne.


Na plaży przeważają naturyści, choć zdarzają się też osoby w strojach kąpielowych – w wysokim sezonie podobno więcej. Nad plażą biegnie ścieżka z dość dużym ruchem pieszym i rowerowym, co nie sprzyja prywatności. Dojazd jest łatwy, a miejsc parkingowych nie brakuje (ok. 10 euro za dzień). Darmowych parkingów brak. Tuż przy plaży znajduje się kemping Mario.
 

Z miasta Bol można tu dojść wygodnym deptakiem – z portu to około 2 kilometry. Na samej plaży nie ma infrastruktury, ale w razie potrzeby wystarczy krótki spacer w stronę głównej plaży i deptaka, gdzie czekają liczne restauracje i kawiarnie (oczywiście trzeba się ubrać :)). Nad plażą rosną piniowe drzewa, które w określonych porach dnia – głównie do południa – dają przyjemny cień.
 
 
Jeśli jednak klimat plaży nie przypadnie wam do gustu, a będziecie już w Bolu, mamy dobrą wiadomość: po drugiej stronie miasteczka znajduje się jeszcze jedna plaża FKK. Ci, którzy czytają nas regularnie, pewnie już o niej wiedzą. Pozostałych zapraszamy do naszych wcześniejszych postów! :)