środa, 25 sierpnia 2010

Lepiej uważajcie na następne zdjęcie, zbliżą się...

...DIDOL!!!

Dalej przemieszczamy się po południowej Bułgarii. W najbliższych dniach, po uprzednim zaopatrzeniu się w hektolitry piwa (chcemy napełnić nim główny zbiornik z wodą- mycie i picie jednocześnie :)), mamy zamiar przekroczyć Turecką granicę.




W niedzielę patrzymy przez okno- obok nas stoi karetka pogotowia i radiowóz. Patrzymy dalej, a na klifie przy morzu tłumek ludzi patrzy w dół. Więc cóż, my też jesteśmy tylko jednymi z nich, również podchodzimy i się gapimy. Za bardzo nie widzimy o co chodzi, lecz robimy zdjęcie (na zbliżeniu już coś widać- nie róbcie tego!). Po chwili okazało się, że mega fale niedające nam w nocy spać, wyrzuciły na brzeg zwłoki jakiegoś nieszczęśnika w stanie rozkładu.