Po miłym zaskoczeniu jakim był darmowy internet w rzeczonym Dziwnowie, nastała sieciowa pustka. Mimo usilnych prób w wielu odwiedzanych po drodze miejscowościach, musieliśmy ulec i iść do knajpy na piwo po sześć złotych oraz internet w cenie (och! nasze szkockie, biedne, umęczone dusze).
Więc, skoro już nadarzyła się nam sieciowa obfitość dodamy trochę zdjęć. Nie będziemy opisywać szczegółowo zdarzeń, w których braliśmy udział, ani przygód jakie nam się przytrafiły, gdyż czytelnik o słabych nerwach, bądź to posiadający rozrusznik serca, mógłby nie wytrzymać takiego nawału emocji. Zdjęcia muszą wystarczyć :)
jak widać i .... mogą latać :P
a tak sobie śpimy....(Pobierowo)
... i tak (Mrzeżyno)
oczywiście z wielkim poświęceniem- plażujemy :)
po Didku to widać najlepiej
udaje nam się również coś zwiedzić ( Trzęsacz )
podziwiamy i podziwiamy...
c.d.n.