piątek, 22 sierpnia 2025

Okrzepliśmy

Okrzepliśmy. Powoli przyzwyczajamy się do nowości, jaką jest mieszkanie na stałe w Polsce po jedenastu latach spędzonych za granicą. Nowość staje się normalnością, co wcale nie oznacza, że jest nudno. Nie bez przyczyny wybraliśmy właśnie to miejsce – Kotlinę Jeleniogórską, tuż u stóp majestatycznych Karkonoszy. Choć przecież nie tylko one nas otaczają. Są jeszcze Góry Izerskie, Rudawy Janowickie, Góry Stołowe i Góry Kaczawskie. Do tego mnogość rzeczek, strumieni, wodospadów, miasteczek, łąk, pól oraz lasów. A tuż za miedzą – Czechy, a niedaleko także Niemcy. Do Pragi prawie tyle, co do Wrocławia. Wow.


 
Mamy zamiar delektować się zmiennością krajobrazów, a nawet porami roku. Może wreszcie polubimy się z zimą. A jeśli nie? No właśnie.
 
 
Kilka osób pytało nas, co teraz, co zamierzamy robić, jak żyć po prostu. Otóż, oprócz zmiany miejsca zamieszkania nie planujemy jakichś wielkich rewolucji w naszej egzystencji. Wciąż podróże są priorytetem, nadal chcemy zarobkować w Szwajcarii, wciąż nie zapuszczamy głębokich korzeni. No, może wypuścimy takie krótkie, nieśmiałe kłącza.
 
 
Już za parę tygodni wyruszamy na jakiś czas do chorwackiej Dalmacji, by spróbować dogonić nieuchronnie odchodzące lato. Zejdzie nam na to jakieś dwa miesiące. Oprócz poszukiwania słońca i odludnych, naturystycznych plaż będziemy tam zgłębiać kolejne stopnie jogowego wtajemniczenia.

Po powrocie przyjdzie czas na zimową odsłonę rajskiego Quinten, gdzie ponownie przytniemy naszych podopiecznych – tamtejsze winorośle. Potem powrót do bazy, przegrupowanie szeregów i znów wyruszamy na poszukiwanie złotej kuli, tym razem, by przyspieszyć nadejście wiosny.
 
 
I tak dalej, i tak dalej. Mamy nadzieję, że głowy nie przestaną zapełniać się wspomnieniami, serca pozytywnymi doznaniami, a twarde dyski – zdjęciami.
 

Niech żyje życie!