niedziela, 2 czerwca 2019

Quinten


Kolejny tydzień, kolejna delegacja. Tym razem zawiało nas do odludnego Quinten, które to położone jest nad pięknym alpejskim jeziorem, zwanym Walensee.


Po w miarę pogodowo znośnym poniedziałku, nadszedł wtorek, a z nim obfity deszcz. Nie przesadzając ani trochę, można powiedzieć, że spotkały nas wręcz biblijne opady.


Jednak patrząc na zdjęcia łatwo wywnioskować, że internetowy świat nie do końca odzwierciedla rzeczywistość. Woda leje się prawie bez przerwy, a tu uśmiechnięte facjaty oraz suche ciuszki. Tak to już jest w tym lepszym, wirtualnym świecie.


Niektórzy oszukiwali odrobinę i wysługiwali się trochę małymi, szwajcarskimi pomocnikami. Prawie jak w Chinach :)


W Quinten nie uświadczysz samochodów, bo i dróg tu za wiele nie posiadają. Do wioski można dostać się jedynie łodzią, bądź też, wędrując wzdłuż jeziora- pieszo.


Nadszedł weekend, czas na kolejne jezioro, tym razem "nasze". Całe szczęście, już w innych okolicznościach pogodowych :)