Jako, że minął już prawie miesiąc od założenia tej strony czas na małe podsumowanie i wykazanie, że nie fantazjujemy tylko działamy.
po pierwsze (primo)- zakup kampera
Byliśmy za Zieloną Górą oglądać mercedesa mb 100, oczywiście w ogłoszeniu same superlatywy tzn. stan idealny, igła, pierwszy właściciel, trzeba się szybko decydować bo klientów tylu, że ho ho i tym podobne bzdury, zdjęcia całkiem wiarygodne. Na miejscu- w trzech słowach-lipa, lipa, lipa. Pięćset kilometrów na darmo. Dzwoniliśmy w wiele miejsc ale większość sprzedawców to handlarze i rozmowa sprowadza się do zmiękczenia klienta i zaaplikowania mu ściemy jak wyżej. W tym tygodniu jesteśmy umówieni na oglądanie powyższego okazu.
po drugie (primo)- ślub
17 kwiecień, godzina 14.30, dzisiaj odbieramy obrączki. Ślub cywilny, później obiad. Zero romantyzmu, zero religii. Za to dużo miłości!!!
Zapraszamy :)
po trzecie (primo)- mieszkanie
W przyszłym tygodniu mamy spotkanie z pracownikiem firmy pośredniczącej, który porobi zdjęcia i wystawi naszą małą stabilizacje na pastwę studentów i tym podobnych ciemnych typów.
po czwarte (już starczy, to wcale nie jest śmieszne)- data wyjazdu
Nie damy rady wyrobić się do marca, na początku kwietnia pojeździmy trochę po Polsce, a po ślubie już właściwa trasa (można to uznać za podróż poślubną).
Na razie tyle...