poniedziałek, 16 stycznia 2012

Friuli


Po deszczowej Austrii Włochy przywitały nas pięknym słońcem. Mimo, iż nie było wcale gorąco, a nocą nawet lekki mrozik przyprószył trawę szronem to ilość światła sprawia, że człowiekowi od razu poprawia się humor. Niestety nasza wizyta trwała dość krótko i po noclegu oraz szaleństwie zakupowym trzeba było wracać. Ale już niedługo wiosna, a wraz z jej nastaniem mamy zamiar rozbić tam kamperowy obóz na dłużej :)