poniedziałek, 2 listopada 2015

Fryburg Bryzgowijski


W południowej Badenii mieszkamy już ponad rok, ale jakoś nie mieliśmy okazji do odwiedzenia stolicy naszej rejencji, czyli Fryburgu Bryzgowijskiego (Freiburg im Breisgau). Jako, że z wjazdem do miasta 25 letnim kamperem jest mały problem (patrz- Umweltzone) to postanowiliśmy wybrać się tam pociągiem, który po kilku przesiadkach oraz przekroczeniu Schwarzwaldu dowiózł nas w końcu do jednego z najsłoneczniejszych oraz najcieplejszych zakątków Niemiec.


Największą atrakcją miasta jest pochodząca z XIII wieku katedra z 116 metrową wieżą. Jak mówią mądre przewodniki jest to arcydzieło budownictwa gotyckiego. Jako wybitni znawcy architektury z tamtego okresu musimy się z tym stwierdzeniem w pełni zgodzić :).


Dla nas, jako wegan, dużo większą atrakcją od samej katedry był słynny w całym regionie targ, który codziennie (oprócz niedzieli) rozpościera się u jej stóp.




Targ jest naprawdę ogromny, możemy tam znaleźć niemal wszystkie rodzaje owoców i warzyw, przetworów, przypraw oraz innych cudów. No i ogromne tłumy ludzi.



Wystarczy zaś odejść kilkadziesiąt metrów i już możemy delektować się niemal samotnym spacerem po starówce.



Tego pana widzieliśmy nawet wcześniej w tv. Jest to słynny w okolicy wytwórca pesto i innych specjałów, które zaklęte w słoiczkach czekają na chętnych do zakupu. Niestety cena jest chyba adekwatna do kunsztu artysty, więc nie spróbowaliśmy :).


Główną ulicę handlową miasta również opanowały tłumy Niemców skorych do pozbycia się swoich nie zawsze ciężko zarobionych pieniędzy.



Także rynek pękał w szwach. Tym razem od ludzi spragnionych wygrzewania się w słońcu w towarzystwie kawy, czy też złocistego trunku.


W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Titisee- słynne jezioro położone w południowym Schwarzwaldzie na wysokości 840 m.n.p.m. Sama miejscowość jest bardzo mała, co jednak nie powstrzymuje rzeszy turystów, która nieustannie przelewa się przez tutejszy deptak. To już było dla nas za wiele. Czas wracać do naszej ukrytej pośród lasów, spokojnej wioski :).