piątek, 3 marca 2023

Widoczny z górskiego szczytu bezkres horyzontu.

Jeszcze kilka lat temu morze kojarzyło nam się wyłącznie z wylegiwaniem w słońcu. Dzień spędzony na plaży, leniwe popijanie piwka i parzący w stopy piasek. Do tego dająca ochłodę woda oraz otaczający człowieka tłum ociekających potem bliźnich łącznie z zazwyczaj rozbrykanym i tym samym dosyć głośnym potomstwem. Dlatego też ci, którzy nie przepadają za takim anturażem zazwyczaj stronią od plaż oraz towarzyszących im aktywności. Chociaż należałoby bardziej napisać- pasywności.
 

Bo co tu można robić, oprócz leżenia plackiem, czy też ewentualnie- spacerowania wzdłuż linii wody? W lewo, czy w prawo, na brzuchu lub na plecach? Nuda po prostu! No właśnie :) A poza sezonem to już w ogóle totalny brak pomysłu na to, jak inaczej wypełnić sobie dzień.

Ale, ale, wszystkie te założenia dotyczą płaskich, najczęściej piaszczystych plaż typu: nasz swojski Bałtyk, czy też włoski Adriatyk. Lecz jest jeszcze Riwiera. Nie ważne która. Może być chorwacka, hiszpańska, czarnogórska, francuska, turecka, czy ta w Italii, a nawet w Norwegii.


Łączy je jedno: góry. A góry to już całkiem inna sprawa, tu o zblazowaniu nie ma prawa być mowy. 
Dzikie piękno opadających stromizną do morza skał jest nie do podrobienia. Bezkres wodnej toni widziany ze szlaku, a potem ze szczytu- takich panoram nie zaznacie nawet w Alpach.
 

 Smagana wiatrem roślinność. Pusta ścieżka i widoczny już z oddali cel. I wy. Ach...

Nawet w brzydszą pogodę, już sama obserwacja, jak wzburzone grzywacze toczą walkę z kamiennym brzegiem, sprawia, że łatwo jest poczuć respekt, ale także jedność z przyrodą.

Natomiast jeśli zdecydujemy się spędzić dzień bardziej leniwie, na solarnych, czy też wodnych kąpielach, to mamy możliwość ukryć się w jednej z licznych zatoczek.

Tam, gdzie niejednokrotnie plaża będzie przeznaczona jedynie dla nas. Gdzie, wedle życzenia, skały będą dawać nam wytchnienie w postaci cienia lub też osłonią przed wiatrem.

 W takim miejscu będziemy mogli poczuć się jak prawdziwi Robinsonowie na bezludnej wyspie.


Więc, jeśli lubicie spokój oraz stronicie od ludzkich mas- przyjeżdżajcie na Riwierę.

Kiedy wzywa was szlak, a strome podejścia są waszym żywiołem- wpadajcie na Riwierę


Jeżeli widoczny z górskiego szczytu bezkres horyzontu  brzmi dla was kusząco...


to już wiecie co robić :)