Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Walencja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Walencja. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 14 marca 2024

Posturlopowy spleen

Czy są tu jacyś dorośli? Czy ktoś może nam wytłumaczyć, dlaczego urlopowy okres mija tak szybko? Czemu te marne osiem miesięcy wolnego ucieka przez palce z tak zawrotną prędkością? Dopiero co wyjechaliśmy, a już jesteśmy z powrotem. Niemalże wczoraj kończyliśmy pracę, a tu jeszcze kilka tygodni laby i będziemy znów wieść życie w rytmie budzika. Spalone hiszpańskim słońcem zadki nam zbledną, w zamian zaś karki pokryją się piekącą purpurą. Ostatnia kropla potu nie zdążyła jeszcze porządnie wsiąknąć w plażowy piasek, a my, dzięki autostradowej teleportacji, nadajemy już do Was z salonowej kanapy.
 

poniedziałek, 4 grudnia 2023

Wycieczki nadszedł koniec, czas wracać do domu i włączać piec.

- Pani Kasiu mogę Panią na chwilę prosić? 
- Oczywiście, już lecę. O co chodzi? 
- Będzie Pani taka miła i pokaże naszym Szanownym Czytelnikom Dénię oraz okolice? 
- Pewnie że tak, już się robi! No Szanowni Państwo, nie ma się co ociągać, idziemy, idziemy, za mną proszę.

piątek, 1 grudnia 2023

Benidorm. Dla każdego coś miłego.

W związku z Benidormem mamy mieszane uczucia. Z racji tego, iż jest to takie przerośnięte blokowisko, więc w ogóle nie powinno nam się podobać. Pomiędzy wysokościowcami przez cały rok przewalają się nieprzebrane tłumy turystów. Bary oraz knajpy napchane są głównie anglojęzyczną klientelą, a dyskoteki dudnią basem niemal do białego rana. Lecz pomimo całego tego przytłaczającego betonu, hałasu i nieustającego gwaru, nieopodal można doświadczyć wspaniałej, dzikiej przyrody. W sumie to tuż za cementową granicą zaczyna się już piękna natura, niejako zamykając miasto w soczystych, zielonych ramach. No tak to jest z tym Benidormem, lubić, go czy nie? Pewnie że tak, lecz najlepiej przyglądać się mu z bezpiecznego dystansu okalających wzgórz.
 

niedziela, 5 listopada 2023

Półmetek.


5 listopad- półmetek: prawdopodobnie znajdujemy się już w połowie obecnego wyjazdu, a ja obchodzę dzisiaj czterdzieste pierwsze urodziny. Więc to także taki mój osobisty półmetek. Bo, nie oszukujmy się, raczej więcej niż jeszcze raz tyle dni nie będzie mi zapewne dane. Z czego więc się cieszyć, co świętować? To, że zbliżyliśmy się o kolejny rok do śmierci? Że bardzo możliwe, iż więcej już za nami, niż przed nami?

środa, 1 listopada 2023

Jávea, znana także jako Xàbia, albo też emerycki raj.

 
Jávea, czy też po katalońsku Xàbia (pomimo, że jest częścią Wspólnoty Walencji, wciąż stanowi region dwujęzyczny) to urocze miasteczko z malowniczo ulokowaną na wzgórzu starówką. Dodatkowo ma do zaoferowania kilka piaszczysto- kamienistych plaż, zaś całość zamykają z dwóch stron strome klify. Pomiędzy nimi natomiast znajdują się najpiękniejsze, idealnie nadające się do uprawiania naturyzmu zatoczki. 
Ale my tu nie o tym. Chcieliśmy poruszyć kwestię zimowej turystyki seniorów. Z racji doskonałej pogody przez cały rok, siwe głowy wypełniają gęsto deptaki, restauracje, zaściełają plaże oraz zaludniają kempingi. Język angielski, holenderski, czy też niemiecki słychać zdecydowanie częściej od hiszpańskiego.

piątek, 27 października 2023

Cullera- czyli nawet w najciemniejsztm betonowym tunelu, tli się jakieś plażowe światełko.

Bardzo rzadko, a tak naprawdę nigdy, sprawdzamy w internecie, czy też przewodniku (ktoś jeszcze w ogóle używa?), kolejne miejsce do którego się wybieramy. Czasem wygooglujemy kilka zdjęć, albo pojeździmy palcem po mapie, by zobaczyć, czy może nasza destynacja zakreślona jest na żółto, podkreślona lub też znajduje się w rejonie krajobrazowo interesującym. Generalnie jednak lubimy dać się zaskoczyć, odkryć wizytowane miejsce bez filtra oczekiwań albo uprzedzeń. Najczęściej jesteśmy zadowoleni z wyboru. Zdarza się jednak i tak, że targają nami mieszane uczucia lub co gorsza- jesteśmy zawiedzeni. W przypadku miejscowości Cullera doznaliśmy całego spektrum doznań. Od początkowej niemalże odrazy, aż po akceptację i stwierdzenie, że nie jest tam wcale aż tak źle.

czwartek, 4 kwietnia 2019

Tortosa


Tortosa. Czas otrzepać zadki z piasku i odrobinę pozwiedzać :)

wtorek, 26 marca 2019

Ciekawostka na wtorek


 Z cyklu ciekawostka na wtorek, czyli kamper bawi oraz zarazem edukuje ;) Kiedy kilka dni temu przebywaliśmy w walenckiej miejscowości Benicarlo, podczas spaceru napotkaliśmy takie oto twory. Ki grzyb- zapytaliśmy sami siebie ze zdziwieniem. Co to za komiczne twory? Po krótkiej szperaninie w sieci, okazało się, że właśnie trwa Las Fallas, czyli niekończąca się impreza z fajerwerkami, muzyką, tańcem oraz ogólną wesołością połączoną ze słodkim pijaństwem. Odbywa się to wszystko przez kilka ładnych dni, aż do 19 marca, kiedy to o północy, widoczne na zdjęciach instalacje zostają podpalone i fajczą się radośnie, ku uciesze zgromadzonej licznie gawiedzi :). Tyle Internet. My postanowiliśmy odpuścić sobie wszystkie te atrakcje, a nasz pies, zwany Komo, znany z zamiłowania do sylwestrowych wystrzałów, przywitał to z ulgą oraz nieskrywaną radością. Tym samym darowaliśmy sobie także odwiedziny w stolicy prowincji, czyli Walencji (oczekiwane dwa miliony piromanów) i ewakuowaliśmy się z powrotem do miłującej spokój oraz niepodległość Katalonii.

Po prostu nuda!


Z kamperowej dzienniczka, czyli o czym donosi pokładowa księga: monotonnie żeglujemy ku słońcu, a dni upstrzone są plażowaniem, gapieniem się na fale, spacerami w poszukiwaniu odludnych zatoczek, jogą, konsumpcją wina, dzikim seksem (na pewno, po 16 latach związku ;)) oraz innymi pierdołami. Po prostu nuda! :)

środa, 20 marca 2019

Peniscola


Peniscola- póki co największy dom starców w jakim dane nam było być :) Hordy emerytów z północy Europy w krótkich spodenkach grasują po mieście, siejąc postrach i zgorszenie wśród nielicznych miejscowych. Kamperów zatrzęsienie! Poza tym samo miasteczko, a dokładniej jego stara część, piękne.

wtorek, 12 marca 2019

Spalona słońcem skóra piecze, a piasek doprowadza do niebezpiecznych otarć...


Wiemy, wiemy- w Polsce pogoda obecnie nie rozpieszcza... Dlatego też, chcielibyśmy wszystkich przeprosić za to, że atakujemy takimi pełnymi słońca i piasku fotkami, ale nie możemy się powstrzymać :) Z drugiej strony patrząc, wielkie mi atrakcje! Człek się ino poci, spalona słońcem skóra piecze, a piasek doprowadza do niebezpiecznych otarć...