Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glarus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glarus. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 25 czerwca 2023

Hip hip hura, weekend ist da!

Hip hip hura, weekend ist da!- zakrzyknęliśmy z niemiecka pełnymi radości głosami w piątkowe popołudnie, a konkretnie w momencie, kiedy wskazówki wiszącego przy wejściu do firmy zegara, zaczęły powoli zbliżać się do godziny osiemnastej. W planach na weekend mieliśmy słodkie nieróbstwo w postaci leniwego polegiwania na kanapie oraz popijania zimnego browara w nadmiernych ilościach- po prostu pełna cielesna pasywność. Wyszło jednak inaczej i zamiast regenerować styrane pracą obolałe członki, postanowiliśmy potrenować je jeszcze odrobinę, co się będą lenić. To Szwajcaria, nie ma obijania, nie ma litości!

niedziela, 11 czerwca 2023

Tydzień pięciu jezior.

Ostatnimi dniami słońce przygrzewało tak intensywnie w nasze czaszki, że wyjałowiło niemal zupełnie ich mózgową zawartość. Pod jego wpływem nasze życie umysłowe zwinęło się w kłębek i ukryło gdzieś w najgłębszych z głębokich głębin jestestwa. Wybaczcie więc tym samym post niezbyt obfity w treści- rozpalone zwoje nie kwapią się z ich produkcją. Pomimo tej jakże przykrej dolegliwości właśnie zdaliśmy sobie sprawę, iż miniony tydzień minął nam pod znakiem pięciu jezior, tzn. odwiedziliśmy właśnie tyle szwajcarskich wodnych akwenów. Zapraszamy na ich przegląd- może nie pójdzie nam tak źle.
 

niedziela, 16 maja 2021

Witaj bólu pleców!

No i stało się. Po wielomiesięcznym zarobkowym nieróbstwie nastał wreszcie czas zawinięcia onucy wokół stóp, wzucia ciężkich kamaszy i ruszenia w tymże rynsztunku na strome winne stoki w poszukiwaniu szwajcarskich franków. Od tygodnia więc, w towarzystwie bólu pleców, stóp i innych kończyn także, doginamy na świeżym powietrzu opiekując się krzaczkami. Wszystko zaś okraszone ogólnym zmęczeniem. Lecz czy narzekamy? Czy tak to brzmi? Nie, co to, to nie! No dobra, może jednak odrobinę :) Widoki jednak rekompensują wiele z tych niedogodności.