niedziela, 19 maja 2024

Alpejski zen- ciszy wystarczy dla wszystkich.

Monotonia wykonywanego zajęcia sprawia, że z głowy znikają powoli myśli. Niczym ziarnka popkornu pod koniec procesu prażenia eksplodują w umysłowym garnku coraz rzadziej. Z każdą wydreptaną godziną jest ich wyraźnie mniej, aż w pewnym momencie łapiemy się na tym, iż mózg nie wytwarza ich już niemal zupełnie. Jeśli pada, to stukające o kaptury krople, dodatkowo wygrywają sprzyjający wyciszeniu, kojący rytm. Jeżeli nie- wtedy otaczająca nas zewsząd monumentalna przyroda, wprawia ten kłębiący się pod czaszką rój w stagnację. Brak ludzi, pustka i spokój- istna medytacja.

środa, 8 maja 2024

Quintenowy postowypełniacz , czyli winiarz abstynent.


Coś tu ostatnio tak cichutko, spokojniutko, a delikatny wietrzyk niemal hula między minionymi postami. Jednym słowem blogasek przygasł nam odrobinę. Lecz tak to już jest, kiedy człowiek spędza czas pomiędzy domem, a pracą. Podróże zaś pozostają jedynie w sferze marzeń, czy też planów. Nie ma jednak co biadolić i trzeba wykorzystać ten zarobkowy czas jak najlepiej. Nie trafiliśmy przecież w tak straszne miejsce, aby ubolewać nad swoją dolą. A że coś tam pobolewa, że co innego strzyka?- toż to nic więcej jak wspaniały fitness :) Poza tym, z wieści ciekawych oraz interesujących pozostała nam jeszcze jedna: od ponad pięćdziesięciu dni nie pijemy żadnego alkoholu.