piątek, 8 marca 2019

Plaża w Sete


Dojechaliśmy. Bonjour wielka, słona kałużo! 

Witaj Francjo!


Witaj Francjo! Stęskniłaś się już za nami? Na pierwszy ogień, czyli nocleg- Belfort.

niedziela, 24 lutego 2019


Sezon kamperowy ogłaszamy rozpoczętym Hiszpanio nie ruszaj się nigdzie, niedługo się spotkamy!

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Szczęśliwego kamperowego roku!

Szczęśliwego kamperowego roku! 

Niech ta mieszkalna skrzynka toczy się wciąż wytrwale do przodu :) Tego życzymy sobie oraz Wam wszystkim!

czwartek, 20 grudnia 2018

deszczo-śnieg przeplatany śniego-deszczem


Z powrotem w domu. Mieliśmy zamiar przywieść z Włoch trochę słońca, ale widocznie coś poszło nie tak, bo od naszego powrotu tylko chmury, deszcz, deszczo-śnieg, śniego-deszcz, śnieg, mrok, mgła, mróz, plucha, słota, wilgoć, wiatr, mżawka, zadymka, kapuśniaczek, ulewa, śnieżyca... Krótko mówiąc pogoda nie dopisuje :/

sobota, 15 grudnia 2018

Świąteczne Como


Można powiedzieć, że już niemal każdą wizytę we Włoszech zaczynamy, czy też kończymy w Como. Tym razem także nie mogliśmy odstąpić od tej tradycji. W nagrodę za wierność oraz stałość uczuć, nasze oczy otrzymały piękne widoki w postaci takich oto świątecznych iluminacji.

piątek, 14 grudnia 2018

Teraz my też są pany!


Za Wikipedią: Portofino – miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Liguria, w mieście metropolitalnym Genua, około 25 km na południowy wschód od centrum Genui. Jedna z najbardziej ekskluzywnych małych miejscowości wypoczynkowych we Włoszech. W miasteczku znajduje się niewielki port jachtowy, a przy nim butiki słynnych domów mody. Duża popularność wśród celebrytów sprawiła, że tutejsze hotele i restauracje należą do najdroższych na Riwierze Włoskiej.

niedziela, 9 grudnia 2018

Przepraszamy urocza dziuro.

 
W ostatnim poście obeszliśmy się z Borghetto Santo Spirito dość obcesowo i nawet zdążyliśmy już je wirtualnie opuścić, nie przedstawiający tej uroczej mieściny szerszej publiczności. Przepraszamy urocza dziuro :) Już naprawiamy nasz błąd.

czwartek, 6 grudnia 2018

Zdobyć taki szczyt, to zaszczyt ;)


W niedzielę postanowiliśmy ruszyć swoje, coraz obszerniej wypełniające spodnie (dziękujemy makaronie :)), dupska na szlak i zdobyć tym samym najbliższy oraz chyba najłatwiejszy do osiągnięcia szczyt.

czwartek, 29 listopada 2018

Sztorm


Kiedy kilka tygodni temu pomieszkiwaliśmy w Genui na morzu szalał sztorm, zaś nad miastem hulała wichura. W środku dnia na dworze panował mrok, deszcz siekał szyby naszego lokum w gniewnej furii, media zaś donosiły o zerwanych dachach oraz zalanych budynkach.