środa, 29 listopada 2023

Słowiańscy Tuaregowie w Águilas

Jeżeli bliżej wam do Tuaregów, czy też Beduinów niż do Słowian, to okolice Águilas oraz sama Murcja są miejscami idealnymi do spędzenia jeśli nie całej, to chociaż części ziemskiej egzystencji, gdyż panuje tutaj prawdziwy półpustynny klimat. W rzeczy samej- jest to jedno z najsuchszych miejsc w Hiszpanii oraz całej Europie. Z drugiej strony jednak region jest wiodącym producentem warzyw, owoców, kwiatów, wina, ryżu i innych pyszności. Cuda jakieś!- zakrzykniecie zapewne- jak to możliwe? Wszystko zawdzięczamy ludzkiej kreatywności oraz inżynierii, gdyż dzięki sztucznemu kanałowi przekopanemu przez niemal pól kraju, Murcja czerpie wodę z najdłuższej na Półwyspie Iberyjskim rzeki Tag.

piątek, 24 listopada 2023

Czarna Jama

Pobyt w miejscowości Vera Playa, zwanej również naturystycznym rajem, rozleniwił nas odrobinę- jednak szczypta luksusu w postaci wygodnego mieszkania robi swoje. Człowiek nie ma już ochoty na wielogodzinne spacery, odkrywanie okolicy, czy też jogę na plaży, zaś myśl o zimnych porankach, wieczorach oraz nocach w namiocie przyprawia go o delikatne, uprzedzające przyszłość drżenie. Leżałby tylko niczym wielka jaszczurka na tarasie, popijał browary i tył, a długie wieczory spędzał grzejąc się przed farelką. Dlatego też po kilku dniach powiedzieliśmy dość (no dobra w sumie, to ze skąpstwa), wracając tym samym na samochodowy dach do brezentowego domku.

wtorek, 21 listopada 2023

Vera Playa- tam gdzie pewne rzeczy dyndają.


Koniec. Dość już z tym bezwstydnym pokazywaniem obnażonych zadków. Wystarczy negliżu, nudystycznych plaż oraz rozwodzenia się na tym, jak to przyjemnie jest, kiedy delikatny wietrzyk pieści nieskrępowane strojem ciało. Czas najwyższy na ukazanie życia w podróży, pora odsłonić odrobinę kulisy prawdziwego vanlife. W tym poście pokażemy Wam, jak to jest nocować podczas pierwszych listopadowych chłodów w dachowym namiocie na hiszpańskiej ziemi. Zdradzimy parę tajemnic oraz podsuniemy kilka przydatnych patentów w temacie biwakowania. 

piątek, 17 listopada 2023

Vamos a la Playa, czyli w poszukiwaniu plaży idealnej.


Kto ma ochotę udać się na plażę? Ale nie taką zwyczajną, położoną tuż pod kempingową bramą, czy też hotelowym wejściem, gdzie tłum zalega gęsto, pokrzykując wesoło oraz poprykując przy tym często. Takie służące relaksowi przybytki nas nie interesują- nawet jakbyśmy mieli takową o metr od namiotu, to i tak musimy wybrać się na poszukiwanie naszej własnej, położonej na tyle daleko, by nikt i nic nie zakłócało błogiego spokoju. Idziecie? Nie krępujcie się, nie będziecie wadzić. Chodźmy wszyscy razem! Vamos a la Playa! Ruszajmy ku plaży idealnej!

poniedziałek, 13 listopada 2023

Jego Wysokość El Portus

 
Pewnie niektórzy z Was już zauważyli, że blog nasz będący do tej pory niewinnym diariuszem z podróży, powoli zamienia się, w emanujący nagością zakątek promujący naturyzm. Lecz jak inaczej może być, skoro przebywamy w Hiszpanii, a kraj ten (czy też jego nadmorska część) golasami stoi (tylko bez niewłaściwych skojarzeń. Jasiu ręce na kołdrę!) Dostępna jest tutaj nie tylko mnogość nietekstylnych plaż, ale także możemy rozgościć się w progach wielu, ułatwiających życie bez odzieży kempingach. Jednym z nich jest położony w Murcji, tuż przy Kartagenie El Portus.
 

niedziela, 5 listopada 2023

Półmetek.


5 listopad- półmetek: prawdopodobnie znajdujemy się już w połowie obecnego wyjazdu, a ja obchodzę dzisiaj czterdzieste pierwsze urodziny. Więc to także taki mój osobisty półmetek. Bo, nie oszukujmy się, raczej więcej niż jeszcze raz tyle dni nie będzie mi zapewne dane. Z czego więc się cieszyć, co świętować? To, że zbliżyliśmy się o kolejny rok do śmierci? Że bardzo możliwe, iż więcej już za nami, niż przed nami?

środa, 1 listopada 2023

Jávea, znana także jako Xàbia, albo też emerycki raj.

 
Jávea, czy też po katalońsku Xàbia (pomimo, że jest częścią Wspólnoty Walencji, wciąż stanowi region dwujęzyczny) to urocze miasteczko z malowniczo ulokowaną na wzgórzu starówką. Dodatkowo ma do zaoferowania kilka piaszczysto- kamienistych plaż, zaś całość zamykają z dwóch stron strome klify. Pomiędzy nimi natomiast znajdują się najpiękniejsze, idealnie nadające się do uprawiania naturyzmu zatoczki. 
Ale my tu nie o tym. Chcieliśmy poruszyć kwestię zimowej turystyki seniorów. Z racji doskonałej pogody przez cały rok, siwe głowy wypełniają gęsto deptaki, restauracje, zaściełają plaże oraz zaludniają kempingi. Język angielski, holenderski, czy też niemiecki słychać zdecydowanie częściej od hiszpańskiego.

piątek, 27 października 2023

Cullera- czyli nawet w najciemniejsztm betonowym tunelu, tli się jakieś plażowe światełko.

Bardzo rzadko, a tak naprawdę nigdy, sprawdzamy w internecie, czy też przewodniku (ktoś jeszcze w ogóle używa?), kolejne miejsce do którego się wybieramy. Czasem wygooglujemy kilka zdjęć, albo pojeździmy palcem po mapie, by zobaczyć, czy może nasza destynacja zakreślona jest na żółto, podkreślona lub też znajduje się w rejonie krajobrazowo interesującym. Generalnie jednak lubimy dać się zaskoczyć, odkryć wizytowane miejsce bez filtra oczekiwań albo uprzedzeń. Najczęściej jesteśmy zadowoleni z wyboru. Zdarza się jednak i tak, że targają nami mieszane uczucia lub co gorsza- jesteśmy zawiedzeni. W przypadku miejscowości Cullera doznaliśmy całego spektrum doznań. Od początkowej niemalże odrazy, aż po akceptację i stwierdzenie, że nie jest tam wcale aż tak źle.

środa, 25 października 2023

L'Ametlla de Mar- wciąż tuńczykiem stoi.

 
Senne miasteczko L'Ametlla de Mar położone na wybrzeżu Costa Dorada nie jest tak popularne wśród turystów jak inne okoliczne miejscowości. Tutaj życie toczy się wciąż w miarę w tradycyjny sposób. W porcie zamiast luksusowych jachtów cumują rybackie kutry. Nadmorskiej promenady nie ocieniają pełne turystów hotele, lecz zamieszkałe ciągle jeszcze przez tubylców białe kamienice. Śródmiejskie placyki wypełnia gwar dzieci, zamiast mieszaniny języków z całego świata. Jest spokojnie, jest sielsko.
 

czwartek, 19 października 2023

Tossa de Mar

Tossa de Mar- nie wiemy, co oznacza słowo Tossa, ale dodatek „de Mar” jesteśmy już chyba w stanie rozszyfrować. Prawdopodobnie chodzi o to, że miejscowość położona jest nad morzem. Bingo!- nagrodę w postaci wspaniałych wspomnień należy zrealizować już samemu. Cóż zrobić, jako osoby łase na wszelkie gratyfikacje, na dodatek darmowe, postanowiliśmy czym prędzej wzuć obuwie i ruszyć po to, co się nam turystycznie należy. No to w drogę. Na nasze szczęście kemping na którym się zatrzymaliśmy dzieliły od miasteczka jakieś marne cztery kilometry.