Oczywiście są jeszcze fani serialu "Gra o tron", dla których jedyną motywacją do odwiedzenia miasta jest ten tasiemiec właśnie. Łażą po uliczkach starówki w poszukiwaniu lokacji, w których rozpoznają serialowe kadry. Cóż, bez komentarza.
Nas ten dziwny trend całe szczęście ominął i w sumie nie wiemy, o co chodzi we wspomnianej telewizyjnej produkcji. I może niech tak zostanie :)
Choć, będąc następnym razem w Polsce chętnie ruszymy śladami Ojca Mateusza po nadwiślańskim Kazimierzu :)
Teraz zaś zabierzemy was na krótki spacer po brukowanych kamieniem uliczkach Starego Gradu.
W sumie, to myśleliśmy, że starówka jest znacznie większa...
...na miejscu okazało się jednak, iż można ją niedługim czasie dogłębnie spenetrować.
Co wcale nie ujmuje niczego z jej uroku.
Czas już chyba poprzestać na tej pisaninie i dać tym samym przemówić zdjęciom.
Cieszcie oczy!
Jeszcze coś dla spragnionych większej dawki wiedzy: (klik!)
Żegnaj Dubrowniku! Zdecydowanie było warto poświecić te kilka dni na zapoznanie się z twoimi zakamarkami.