środa, 17 kwietnia 2019
Adieu!
Żegnaj morze, bywajcie plaże oraz skaliste klify. Adieu Francjo! Wróciliśmy do domu. Można powiedzieć, że przenieśliśmy się w czasie, cofając się z lata do wiosny. Witajcie chmury, kurtki przeciwdeszczowe oraz parasole. Jeszcze ostatnie spojrzenie na wydmy oraz morze...
...po drodze odwiedziny winnic w Cornas...
...kilka lat temu mieliśmy tu pracować. Patrząc na to, jak strome są tu winne zbocza, to całe szczęście, że nic z tego nie wyszło :) ...
...ostatni nocleg w Dole...
...które zresztą jest całkiem sympatycznym miasteczkiem...
...i dojechaliśmy do domu. Komo najbardziej zmęczył się podróżą i mocno się stęsknił za swoimi zabawkami :)
Etykiety:
fotki,
Francja,
Jura,
kamperowanie,
langwedocja-roussillon,
Rhone,
z komórki