Spójrzcie w moje oczy, no patrzcie! Zabierzcie mnie do Polski, nakazuje wam!- tak oto zahipnotyzowani przez Koma nie mieliśmy innego wyboru i musieliśmy ruszyć w trasę do Ojczyzny.
Po krótkim pakowaniu już byliśmy w trasie...
Nacieszyliśmy się rodzinką, pojedliśmy pysznych i tanich polskich warzywyw oraz zrobiliśmy sobie przy okazji nowe dziarki.
i już jesteśmy z powrotem.
Komo nasycony wyjazdem stwierdził, że jednak nie ma to jak własne kąty i postanowił się poopalać w swoim ulubionym miejscu.