Coś tu u nas mało przygód ostatnio. Tylko takie sielskie-anielskie wpisy rodzinne. Ale właśnie w tym cały urok rodzinnych wakacji :).Walki z lwami, przedzieranie się przez nieprzyjazne ostępy, sztormy i 10 metrowe fale i tego typu przygody musimy zostawić na później. Teraz kontynuacja fotek z plaży i spacerów :)