poniedziałek, 19 lipca 2010

z drogi!

Termin wyjazdu już się skrystalizował, wyruszamy w środę. Wszystkie punkty z naszej listy do wykonania już prawie zrealizowane. Dzisiaj wymieniamy cały układ wydechowy, bo stary już się sypie (a jest oryginalny, czyli ma rawie 20 lat). Zakładamy ledowe oświetlenie, bo stare nie działa. No i oczywiście- wzorując się na starych wyjadaczach karawaningu- zakupiliśmy śliczne kołpaczki, bo nie było :) 
Następny wpis już z okolic Częstochowy, gdzie Ojcowie Paulini będą starać się nawrócić nasze bezbożne dusze.
Boczne drogi, strzeżcie się. Nadjeżdżamy!!!