Ostatnio przechwalaliśmy się, że nie ma u nas zimy, a zamiast niej mamy iście śródziemnomorską pogodę. No cóż, użycie czasu przeszłego jest w tym miejscu jak najbardziej zasadne, gdyż z późnej jesieni, czy też wczesnej wiosny zrobiła się prawdziwa zima. Po prostu pizga, że hej :).
Co prawda jezioro jeszcze nie zamarza i prawdopodobnie do tego nie dojdzie, ale kilka dni z opadami śniegu oraz mroźne noce zrobiły swoje i tak oto możemy się cieszyć prawdziwie zimową aurą.
Biedny kamper stoi sobie taki samotny i opuszczony na podwórku. Czasami tylko wyskoczy na zakupy :). Lecz nie martw się nasz wspaniały gwiezdny pojeździe, już niedługo będziesz wypasał się na rozgrzanych drogach południa! Plany na wczesnowiosenny wyjazd już nam się krystalizują. W marcu kończymy szkołę i zaraz potem ruszamy z naszego niemieckiego południa na jego francusko- hiszpański odpowiednik. To już tylko niecałe dwa miesiące!
