środa, 31 października 2012

kapitan Wrona wylądował


Wróciliśmy. Piękny nasz kraj przywitał nas śniegiem, trotylem, brzozą i całym naszym bajzlem, od którego już zdążyliśmy troszkę odpocząć. Wiadomo, że wszędzie jest podobnie, tylko jak człowiek nie ma dostępu do mediów to i nie chłonie tego całego syfu :) Jak się trochę ogarniemy, poselekcjonujemy zdjęcia itp. -to dodamy kilka wpisów na temat życia polskiego zbieracza za granicą. Wesołego Alleluja, tfu znaczy się Halloween!

P.S. Różową torebkę noszę tylko podczas stopowania!