sobota, 25 maja 2019

Operacja delegacja.


Kiedy przychodzi piątek, a szef zagaduje nieśmiało jak tam samopoczucie, wspomni odrobinę o pogodzie i innych tego typu duperelach, to wiadomo, że o coś mu chodzi, że coś tam w tej swojej szwajcarskiej głowie planuje, dosadniej mówiąc- knuje.

niedziela, 19 maja 2019

Czas znów wziąć się za jakąś uczciwą pracę...


No i stało się. Po ośmiu miesiącach słodkiego nieróbstwa czas znów wziąć się za jakąś uczciwą pracę i tym samym podreperować kamperowy budżet. Tak jak rok temu, tak i teraz zawitaliśmy do szwajcarskiego Freienbach, by czule pielęgnować tutejsze winorośle :)

sobota, 27 kwietnia 2019

Działo się :)


Minione siedem dni na fotkach. Jak widać krajobrazy są dość zróżnicowane. Można powiedzieć- działo się :) Na pierwszy ogień idzie widok na Jezioro Bodeńskie z ruin twierdzy Alt Bodman.

piątek, 19 kwietnia 2019

Wszędzie dobrze, ale...


Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej... No, chyba jednak nie :) Jak widać na fotkach, nie mamy tu brzydkich okoliczności krajobrazu, lecz kilka miesięcy deszczu i chłodu, to odrobinę za dużo Czyli, wszyscy na raz: wszędzie dobrze, ale w kamperze najlepiej!!

środa, 17 kwietnia 2019

Adieu!


Żegnaj morze, bywajcie plaże oraz skaliste klify. Adieu Francjo! Wróciliśmy do domu. Można powiedzieć, że przenieśliśmy się w czasie, cofając się z lata do wiosny. Witajcie chmury, kurtki przeciwdeszczowe oraz parasole. Jeszcze ostatnie spojrzenie na wydmy oraz morze...

niedziela, 14 kwietnia 2019

Ale pięknie, ale pięknie :)


Opuszczając Hiszpanię myśleliśmy, że będzie już tylko gorzej tzn. żegnajcie spektakularne widoki, skaliste zatoczki oraz odludne plaże. Całe szczęście, że po francuskiej stronie Pireneje także spotykają się z morzem. Miasteczka Port Vendres oraz Collioure to prawdziwe perełki, a położony nieopodal Cap Bear to z kolei cud natury. Przemierzając przecinające go ścieżki, mieliśmy gęsią skórkę i powtarzaliśmy tylko: ale pięknie, ale pięknie :)

sobota, 13 kwietnia 2019

Palamos


Doczesne powłoki wygrzane na piasku, skóra sparzona na różowo- starczy już tego obijania. Czas ruszać na szlak! Zapraszamy na kolejny zalew błękitu... niech tylko kolec nie ukłuje w oko :)

P.S. Na zdjęciach swe wdzięki prezentują urokliwe okolice miejscowości Palamos jak i ona sama.

piątek, 12 kwietnia 2019

porelaksujmy się!


Jako, że zbliża się weekend porelaksujmy się razem odrobinę. Zasłużyliśmy wszyscy! :) Ponadto życzymy Wam wszystkim jak najwięcej wolnych dni i niech słona woda często szczypię Waszą skórę, a piasek chrzęści w zębach!
Na fotkach pręży muskuły mocno turystyczna, zabudowana hotelami- mrówkowcami miejscowość Platja d'Aro.

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Wielki Błękit


Kolejna porcja błękitu :) Tym razem miejscowość Sant Feliu de Guixols i okolice. Morze, słońce oraz szlak wiodący pośród skał- czy istnieje coś piękniejszego?

sobota, 6 kwietnia 2019

Barcelona


W Barcelonie byliśmy już jakiś czas temu i wtedy zaliczyliśmy wszystkie atrakcje typu "must see". Obecna wizyta to bardziej relaks oraz "must drink, eat and chill".