środa, 19 listopada 2025

Tam, gdzie słońce bezwstydnie pieści nieskrępowane odzieniem doczesne powłoki.

 
Chcieliśmy napisać o plaży Frara, że jest piękna, wspaniała, dzika i nieskalana masową turystyką. Mieliśmy zamiar nazwać ją jedną z najpiękniejszych dzikich plaż, na jakich dane nam było wygrzewać ciała. Lecz nie zrobimy tego, bo z zasady unikamy truizmów i oczywistości :). Sami przecież widzicie na zdjęciach, iż jest to prawdziwy nadmorski raj. Miejsce, gdzie lazurowe fale czule smagają wybrzeże, a drobne, okrągłe kamienie delikatnie masują wylegujących się na nich ludzi. Gdzie słońce bezwstydnie pieści nieskrępowane odzieniem doczesne powłoki.
 
 
Zatoka, która pozwala nam zaznać tych dobrodziejstw, to prawdziwa perła. Choć położona w centrum Makarskiej Riwiery, wciąż pozostaje nieodkryta.

 
Zejdźmy jednak na chwilę na ziemię i przytoczmy garść praktycznych informacji. Może będziecie chcieli zweryfikować w praktyce zasadność naszych peanów. Zatoka leży pomiędzy miejscowościami Podgora i Drašnice. Mniej więcej w połowie drogi znajduje się mały parking na kilka pojazdów, ulokowany tuż przy głównej trasie.

 
Następnie trzeba zaufać własnemu obuwiu i zejść dość stromą ścieżką w kierunku morza. I tyle! Sami widzicie, jak łatwo trafić do raju.

 
Na miejscu nie ma żadnej infrastruktury, a z racji utrudnionego dojścia oraz skromnego parkingu — także wielu osób. Zarówno w sezonie, jak i poza nim.
 

Co prawda nie jest to oficjalna plaża naturystyczna, ale z racji tego, że graniczy z obu stron z plażami FKK w Podgorze oraz Drašnicach, golasów nie brakuje. Poza tym jest tu na tyle miejsca, że zawsze można znaleźć dla siebie wolną przestrzeń. Nie wahajcie się więc sprawdzić sami.