Nie, nie obrażamy nikogo. To pejoratywne w Polsce określenie Niemców nie jest tu niczym złym, gdyż jesteśmy w Szwabii właśnie, a kto inny miałby zamieszkiwać tę uroczą krainę jak nie Szwabowie. Czasem trudno porozumieć się z takim Szwabem, ponieważ często posługuje się on Schwäbisch, czyli językiem szwabskim. Na nic zda się tu nauka germańskiej mowy, która z takim trudem przychodziła nam w szkole skoro wokół słychać tylko: isz, komszt, geiszt itp. Ale nic to, niedobory werbalne rekompensuje w pełni materia nieożywiona.
Szachulcowe budynki, często mylnie nazywane murem pruskim wypełniają większość tutejszych starówek.
Znajdujące się na horyzoncie wzgórza całe pokryte są winnicami.
Pomimo sprzyjającej aury i braku mrozów mops Didek spędza swoim zwyczajem większość czasu w wygodnym legowisku.