niedziela, 31 stycznia 2016
na samych nogach do Francji nie zajdziemy
Od ciągłego wysiadywania na kanapie, bądź też w szkolnej ławie tak rozbolały nas dupy, że postanowiliśmy je odrobinę ruszyć. Długo się nie zastanawiając postanowiliśmy udać się do naszych wielbiących duszone ślimaki sąsiadów. Całe szczęście dla kampera, że na samych nogach do Francji nie zajdziemy dlatego też i dla niego znalazło się zajęcie :). Tak oto znaleźliśmy się w Alzacji, a konkretnie w pięknym miasteczku Colmar, które to nie zawiodło nas nic, a nic. Po przedarciu się przez śniegi Schwarzwaldu właśnie wróciliśmy do domu, więc relacja w najbliższym czasie. Teraz czas na grzane piwo :).
poniedziałek, 18 stycznia 2016
To już tylko niecałe dwa miesiące!
Ostatnio przechwalaliśmy się, że nie ma u nas zimy, a zamiast niej mamy iście śródziemnomorską pogodę. No cóż, użycie czasu przeszłego jest w tym miejscu jak najbardziej zasadne, gdyż z późnej jesieni, czy też wczesnej wiosny zrobiła się prawdziwa zima. Po prostu pizga, że hej :).
sobota, 9 stycznia 2016
Żeby nie było, że powroty do Ojczyzny są takie złe...
Właśnie wróciliśmy ze świątecznej wizyty w Polsce. Fajnie jest spotkać się z najbliższymi, pomieszkać w rodzinnym domu, pogotować oraz pobawić się z rosnącymi jak szalone dzieciakami brata. Gorzej robi się jednak po włączeniu telewizora, czy poczytaniu komentarzy pod artykułami w internecie. Fala nienawiści jest wręcz przerażająca. Problemy z akceptacją inności w tym pięknym nadwiślańskim kraju zaczynają robić się po prostu niebezpieczne. Inna religia, kolor skóry, styl życia, a nawet dieta mogą być przyczyną niechęci oraz swoistego napiętnowania. Jako, że jesteśmy weganami, cyklistami i lewakami na dodatek, to nasza emigracja coraz bardziej nabiera wymiaru niemal uchodźstwa politycznego :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)